“Malowane henną” Alki Joshi

Tym razem polecam powieść Alki Joshi „Malowane henną”, która ukazała się wiosną nakładem wydawnictwa Rebis.

Indie rok 1955- osiem lat po odzyskaniu niepodległości.   Lakszmi Śastri to trzydziestoletnia, utalentowana hennistka, słynąca z malowania niepowtarzalnych wzorów na dłoniach i stopach kobiet z najwyższych kast, czyli tych najbogatszych, często spokrewnionych z rodziną królewską. Na jakie okazje […]

Lakszmi Śastri to trzydziestoletnia, utalentowana hennistka, słynąca z malowania niepowtarzalnych wzorów na dłoniach i stopach kobiet z najwyższych kast, czyli tych najbogatszych, często spokrewnionych z rodziną królewską.

Na jakie okazje Hinduski ozdabiają skórę henną?

 

„… klientki zamawiają hennę na najróżniejsze uroczystości i święta: zaręczyny, siódmy miesiąc ciąży, narodziny, podanie niemowlęciu pierwszego stałego pokarmu, pierwsze strzyżenie włosów dziecka, osiągnięcie przez syna pełnoletności, pierwsze wejście do nowo zbudowanego domu, …, awans w pracy, przyjęcie na studia, rytuał na bezpieczną podróż.”

 

Jak wygląda tworzenie hennowych wzorów na skórze?

 

„ Codziennie dodawałam kolejne elementy. Na początku pokryłam henną jej paznokcie, czubki palców i pas wokół nadgarstków. To samo zrobiłam z palcami i podeszwami jej stóp. Następnego dnia wzdłuż każdego palca namalowałam splecione gałązki. Kolejnego dnia  dodałam skomplikowany wzór liści na wierzchu dłoni i stóp. Wreszcie wokół krawędzi każdego listka narysowałam maleńkie kropki.” Pasta działała na umysł i ciało klientki uspakajająco i odprężająco, ułatwiając odpoczynek.

 

Talent Lakszmi wykracza daleko poza sztukę malowania henną – usypuje mandale z kolorowego piasku, przygotowuje słodkie i słone przekąski, które mają poprawiać nastrój, tworzy olejki, kremy, balsamy, doskonale zna się na ziołach, pomaga w swataniu, … dzięki naukom i wskazówkom teściowej posiada jeszcze jedną umiejętność, ale trzyma ją w tajemnicy.

 

Wszystkie pieniądze zarobione odkłada na wymarzony dom. Pragnie być samodzielna i niezależna. Czy uda jej się to w kraju gdzie kobieta staje się istotą społeczną dopiero po wyjściu za mąż, a pozbawiona męża, nie przedstawia żadnej wartości?

 

Samotne kobiety w  Indiach są odtrącane i wykluczane społecznie i rodzinnie.

 

Rodzice Lakszmi również  się jej wyrzekli, nie utrzymują z nią kontaktów, nie odpisują na listy córki.  Piętnaście lat wcześniej mieszkała z rodzicami w małej wiosce Adźiar. Po tym jak została zmuszona  do poślubienia Hari Śastri  tyrana, który znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie, jedynym wyjściem była ucieczka. I tak po długiej tułaczce trafia do Dźajpuru, czyli Różowego Miasta, tu dzięki pomocy znajomego oraz małego Malika jej życie nabiera sensu.

 

Wszystko ulega zmianie kiedy w życiu Lakszmi pojawia się jej młodsza siostra Radha, o której istnieniu kobieta nie miała pojęcia.

 

Czy „Pechowa Dziewczyna” jak nazywano Radhę w rodzinnej wsi swoim zachowaniem może zniweczyć plany starszej siostry?

 

Piękna, przepełniona zapachem olejków, kwiatów i ziół historia dwóch sióstr, walczących o swoje szczęście i godne życie.

 

Na końcu książki został umieszczony słowniczek słów pojawiających się w języku hindi, a na początku książki autorka zamieściła spis bohaterów. Uważam jednak ,że są oni tak charakterystyczni, że bez problemu, czytelnik orientuje się kto jest kim. Miłośnicy kuchni azjatyckiej znajdą w książce przepisy na królewskie rabri, czyli kremowy deser oraz bati – czyli kulki ciasta z pełnoziarnistej mąki.

 

Powieść wzbogacają hinduskie przysłowia. To, które idealnie pasuje do mnie: „Nie wyciągaj nóg dalej, niż pozwala łóżko”- oznacza za bardzo wybiegasz myślami w przyszłość.

 

Myślę, że w szare jesienne wieczory warto zaczytać się w tej barwnej, pachnącej historii. Jeszcze raz gorąco polecam.

 

Za książkę do recenzji dziękuję WYDAWNICTWU REBIS.

elemen

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *